Jak Rosja może zwalczać nałożone na nią sankcje? | Co do zasady

Przejdź do treści
Zamów newsletter
Formularz zapisu na newsletter Co do zasady

Jak Rosja może zwalczać nałożone na nią sankcje?

Rosja nie wykorzystała jeszcze wszystkich możliwości działania

Federacja Rosyjska nie pozostaje bierna wobec nałożonych na nią sankcji. Rosja w ramach odwetu (retaliacji) nałożyła własne sankcje na państwa zachodnie oraz zapowiada nacjonalizację majątków spółek kończących lub zawieszających swoją działalność na jej terytorium. Nie wyczerpuje to jeszcze jednak jej arsenału i być może niedługo dojdzie do kolejnych działań Federacji Rosyjskiej na arenie międzynarodowej sprowadzających się do kwestionowania legalności środków, którymi uderzono w rosyjską gospodarkę.

Czym są sankcje?

Sankcje są decyzjami o charakterze politycznym, które przez wywieranie presji dyplomatycznej lub ekonomicznej mają zapobiec naruszeniu bezpieczeństwa lub doprowadzić do jak najszybszego zakończenia naruszeń porządku międzynarodowego.

W prawie międzynarodowym – w przeciwieństwie do krajowych porządków prawnych – do XX wieku nie istniała instytucja, która stanowiłaby normy wiążące dla wszystkich uczestników społeczności międzynarodowej, w tym wprowadzała sankcje, a następnie je egzekwowała. Aby wypełnić tę lukę powołano do życia Organizację Narodów Zjednoczonych.

Zgodnie z postanowieniami Rozdziału VII Karty Narodów Zjednoczonych, dokumentu wiążącego wszystkich członków ONZ, w przypadku stwierdzenia zagrożenia lub naruszenia pokoju bądź w przypadku aktu agresji Rada Bezpieczeństwa ONZ może wezwać członków ONZ do zastosowania sankcji wobec danego państwa, takich jak zupełne lub częściowe przerwanie stosunków gospodarczych oraz komunikacji (kolejowej, lotniczej, pocztowej, telegraficznej, radiowej i innej), jak również zerwanie stosunków dyplomatycznych. Jest to jedyny przewidziany w prawie międzynarodowym przypadek wprowadzenia sankcji, których legalność nie może być kwestionowana.

Tego rodzaju środki nie zostały ani nie zostaną zastosowane w odniesieniu do Federacji Rosyjskiej. Wynika to z faktu, że Rosja, jako spadkobierczyni ZSRR, jest jednym z pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa. Natomiast decyzje Rady Bezpieczeństwa w kwestii sankcji wymagają jednomyślności wszystkich jej stałych członków. Rosja posiada więc w tej kwestii prawo weta.

Czy sankcje nałożone na Rosje są legalne?

Ze względu na faktyczny paraliż decyzyjny ONZ, w ramach systemu międzynarodowego rolę wykidajły pełnią po prostu państwa najsilniejsze. W chwili obecnej są to oczywiście Stany Zjednoczone Ameryki, a agresja Federacji Rosyjskiej na Ukrainę stanowi bezpośrednie wyzwanie dla takiego ich statusu w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Rosja uważa się za podmiot równoprawny do USA i domaga się prawa do posiadania strefy wpływów, która nie będzie naruszana przez Stany Zjednoczone, w szczególności poprzez przyjmowanie państw znajdujących się w tej strefie do struktur Paktu Północnoatlantyckiego.

Nic więc dziwnego, że to Stany Zjednoczone są państwem szczególnie aktywnym w nakładaniu sankcji na Rosję. W sukurs przyszła im także Unia Europejska. Czy ich działania są jednak legalne? To zależy.

Podmioty prawa międzynarodowego (w tym USA i UE) mają swobodę kształtowania swoich relacji dyplomatycznych i gospodarczych, o ile nie podjęły przeciwnych zobowiązań. Takimi zobowiązaniami mogą natomiast być umowy wielostronne, które np. konstytuują Światową Organizację Handlu (WTO) lub Traktat Karty Energetycznej, lub traktaty dwustronne – takie jak umowy o popieraniu i wzajemnej ochronie inwestycji (BIT).

Jakich działań możemy spodziewać się ze strony Rosji?

Federacja Rosyjska może zatem twierdzić, że niektóre z nałożonych na nią sankcji naruszają zobowiązania dobrowolnie podjęte wobec niej przez USA oraz Unii Europejską. Jedną z płaszczyzn do prowadzenia takiej argumentacji jest WTO. Co ciekawe Federacja Rosyjska przystąpiła do Światowej Organizacji Handlu w 2012 r., a więc już 4 lata po interwencji w Gruzji i 2 lata przed zajęciem Krymu. Już w 2014 r. Rosja twierdziła, że sankcje, którymi została objęta w związku z aneksją Krymu oraz wsparciem tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, są sprzeczne z regułami WTO.

15 marca 2022 r. Stany Zjednoczone i Unia Europejska oraz 12 innych państw wydały oświadczenie, że zawieszają przewidziane regułami WTO traktowanie Federacji Rosyjskiej według klauzuli najwyższego uprzywilejowania[1]. Oznacza to rozpoczęcie traktowania Rosji w sposób gorszy niż wynikałoby to z jej statusu członka Światowej Organizacji Handlu. Jako uzasadnienie takiej decyzji autorzy oświadczenia powołali art. XXI Układu ogólnego w sprawie taryf celnych i handlu (GATT 1947), zgodnie z którym każde państwo jest uprawnione do podejmowania działań, które uznaje za niezbędne dla ochrony swoich zasadniczych interesów bezpieczeństwa. Federacja Rosyjska może jednak w ramach systemu WTO zakwestionować zasadność zastosowania tego wyjątku.

Jednocześnie pojawiają się sugestie, że możliwe jest całkowite wykluczenie Rosji z WTO[2]. Ponieważ nie została w tym celu ustanowiona żadna procedura, wymagałoby to wprowadzenia poprawek do Porozumienia ustanawiającego Światową Organizację Handlu (WTO) w sposób przewidziany w art. X tego aktu prawnego. Zakładając sprzeciw Rosji, do skutecznego przeprowadzenia tego procesu wymagane byłoby poparcie trzech czwartych ze 164 członków organizacji.

Ponadto w przypadku wywłaszczenia majątków rosyjskich, roszczenia wobec poszczególnych państw mogą skierować osoby prawa prywatnego na gruncie Traktatu Karty Energetycznej lub umów dwustronnych. Za przykład mogą tu posłużyć rosyjskie udziały w spółce EuRoPol GAZ S.A., która jest właścicielem polskiego odcinka gazociągu tranzytowego Jamał – Europa. W przypadku wywłaszczenia rosyjskiego udziałowcy tej spółki, będzie on mógł rozpocząć przeciwko Polsce postępowanie arbitrażowego na gruncie Traktatu Karty Energetycznej. Natomiast w przypadku innych inwestycji należących do rosyjskich podmiotów, które jednak dotyczą innych sektorów niż energetyka, można spodziewać się roszczeń inwestorów opartych o dwustronne umowy o popieraniu i ochronie inwestycji. Polsko-rosyjska umowa w tym przedmiocie nie weszła nigdy w życie[3]. Tym niemniej w niektórych przypadkach podmioty rosyjskie mogą kontrolować aktywa w Polsce za pośrednictwem spółek zarejestrowanych w krajach, z którymi Polskę takie umowy wiążą.

Europejczycy też będą mieli roszczenia

W przypadku nacjonalizacji amerykańskich i europejskich majątków na szeroką skalę nie można także wykluczyć wprowadzenia do porządku międzynarodowego nowych rozwiązań systemowych, na przykład powstania nowego trybunału do rozpatrywania roszczeń wzajemnych na wzór tego, który orzekał w sprawach pomiędzy inwestorami z USA i Iranu a tymi państwami[4].

Ostatecznie jednak ilość i rodzaj wzajemnych roszczeń, a także sposób rozwiązywania będą zależeć od tego, na ile więzi ekonomiczne pomiędzy Rosja i gospodarkami zachodnimi zostaną trwale zerwane. To z kolei uwarunkowane jest przyszłym przebiegiem zdarzeń politycznych i militarnych.

 

Piotr Golędzinowski, radca prawny, praktyka postępowań sądowych i arbitrażowych kancelarii Wardyński i Wspólnicy

 


[1] https://geneva.usmission.gov/2022/03/15/wto-members-joint-statement-on-ukraine/

[2] https://www.wsj.com/articles/boot-russia-from-the-wto-world-trade-organization-putin-international-economic-sanctions-tariffs-legal-authority-11646092051

[3] https://traktaty.msz.gov.pl/getFile.php?action=getfile;0&iddok=6457

[4] https://iusct.com/